Z harcerskim pozdrowieniem!

 Znam takich, co twierdzą, że nie ma przypadków. Znam też takich, którzy uważają, że nic w życiu nie jest kwestią przypadku. Już miałem wyłączyć komputer po opublikowaniu posta, kiedy mnie coś tknęło, by sprawdzić od kiedy ten mój bieda-blog funkcjonuje. I co? Okazuje się, że od 1.02. 2020. Tak więc nolens volens - jest rocznica ! Jakimś zrządzeniem losu udało sie przetrwać dwa lata. Wszyscy, którzy tu czasem zagladacie macie w tym swój udział. Za to wam serdecznie dziękuję ! Cieszy mnie, że grono nasze się rozrasta. Przybywa czytających spoza granic Polski: z Niemiec, Holandii, Rosji. Wszystkich Was serdecznie pozdrawiam i liczę nie tylko na to, że  nadal będziecie wdzięcznymi czytelnikami, ale też na to, że zachęcicie do tego swoich znajomych i bliskich. Może warto. Bardzo by mnie uradowało, gdybyście wykrzesali nieco energii i zafundowali jakiś komentarz. Nawet coś niezobowiązującego: co mi się spodobało, co nie, z czym się zgadzam, co mi nie pasuje. 

Bardzo chętnie podejmę polemikę. Chyba na każdy temat. Nie zapominam o pierwotnym celu blogu - o mojej kochanej Ornecie. Moich ziomków rozsianych po całym świecie pozdrawiam szczególnie serdecznie.

                                              Z harcerskim pozdrowieniem: CZUWAJ !

                                                                      Mieczysław Łuksza





Komentarze

  1. Ośmielony rocznicową zachętą skorzystam z okazji I pozwolę sobie na kilka zdań.Mam ochotę aby te ostatnio opublikowane utwory jakoś określić bo widzę tam wiele wspólnych cech. Nasuwają się moralitety, ale to oddzielny gatunek literacki ze sztywno określonymi regułami, więc jednak nazwę je sobie utworami moralizającymi. I tak "Propozycja "-egzystencjonalne pytania i tylko na dwa odpowiem negatywnie- nie wiem jak smakuje świeże mleko od kozy i brzozę choć obejmowałem to nie czule, bardziej po energię, a więc pragmatycznie nie lirycznie.
    Świetne dwie ballady "Dawnych wspomnień gar"- w młodości śpiewaliśmy o dogasającym dosłownie blasku na zakończenie harcerskiego ogniska było jednak wezwanie do spotkania przy innym ogniu w inną noc.Teraz można myśleć o tekście z rozłączanymi synapsami i całe to troskliwie zbierane doświadczenie życiowe nie zda się na nic.
    "Czekanie "- subtelne, delikatne rozliczenie i nagle dysonans, psujące mój nastrój ostatnie zdania, mnie one przeszkadzają, ale właścicielem jest autor. Na swój użytek będę czytał bez zakończenia.
    "Nienależycie "- tekst dla bardzo dorosłego rapera i czy przestroga czy pretensja, ja się skłaniam ku pretensji. Raczej oskarżenie niż propozycja.
    "Pararelę na niedzielę " spotkałem w okresie wizyt na cmentarzach i mimo zastrzeżeń autora o lekkości a nawet frywolności warto zadać pytanie jakie jest to nasze życie. Biorąc pod uwagę pesel jakoś chcę sobie odpowiedzieć, wychodzi mi że życie to jednak suma przypadków, a obowiązkiem rozsądnego człowieka jest na te przypadki być odpowiednio przygotowanym.
    Blog jest czytany a i pytania które się po lekturze nasuwają intrygują. Mam często chęć zapytać u źródła o cel tekstu,ale ta wrodzona skrom ość nie pozwala zawracać głowy twórcy. A i jeszcze nieśmiałość.
    Łukasz to był żarcik na koniec,a tak naprawdę to bardzo Ci dziękuję. Nie wszystko mi się podoba ,lecz nic nie jest obojętne.
    Z dużą przyjemnością że coś nowego jest do zastanowienia Pozdrawiam Tadek

    OdpowiedzUsuń
  2. Na kogo, jak na kogo, ale na Ciebie, Tadek, zawsze mogę liczyć !
    Bardzo się cieszę, że po tak długiej przerwie odezwałeś się i to w tak wybornej formie ! Zuch !
    Dziękuję Ci za obszerny komentarz, przeczytałem bardzo uważnie, bo kogo, jak kogo, ale tak wiernego interlokutora to ja bardzo szanuję i każdą wypowiedź wnikliwie analizuję.
    Piszesz: ,, Mam często chęć zapytać u źródła o cel tekstu,ale ta wrodzona skrom ość nie pozwala zawracać głowy twórcy". Niepotrzebnie ! (oczywiście odnoszę się do pierwszej części cytatu, bo żarty - są zawsze mile widziane). Pytaj śmiało. Wiesz dobrze, że tak samo jak Ty jestem gadułą, więc dla mnie to woda na młyn. Zawsze chętnie się odniosę.
    Pozdrawiam serdecznie i czekam na szpile !

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

BONUS