Gorzka rozkosz

     Dziś zaprezentuję coś innego, niż moje dotychczasowe ,,dokonania". To nie pierwsza próba napisania czegoś trudnego, mam już przygotowane dwa wiersze na osiemdziesiątą rocznicę likwidacji Szpitala Psychiatrycznego w Kobierzynie. Oczywiście - zaprezentuję je Wam w stosownym czasie. Ciekaw jestem Waszego odbioru.



                                                                                                        Z poważaniem: autor



  



IERF THCAM TIEBRA jak miraż wabi,

Po prawej: blok 24.

Wszystko, co masz, bez żalu dałbyś

by przestawiły się litery.

 

Freiheit – nie dzisiaj, może – nigdy.

Lecz, zanim to ,,nigdy” się stanie,

dziś powetujesz sobie krzywdy.

Dziś Frauen, Ficken, dziś kochanie.

 

Tyś dziś jest szczęściarz, ty masz farta:

w pasiaku kupon za dwie marki –

karteczka paczki fajek warta,

a ile z tej karteczki frajdy.

 

Ilu tej kartki ci zazdrości!

Ilu o tym kuponie marzy –

pęka fasada moralności,

lubieżny błysk się w oczach jarzy.

 

Kwadrans namiastki normalności

szpetnie wyreżyserowanej.

Gorzka odsłona cielesności

bezwzględnie dzwonkiem przerywanej.

 

Niesmak zmieszany z podnieceniem.

Dzisiaj potrząśniesz swoją psychą,

targniesz jestestwo swe nad ziemię

z tą, co się żywi ,,kurwią michą”.

 

Niechaj nie waży się ktokolwiek…

Komentarze

  1. Pod tekstem jest taka dyspozycja "wpisz komentarz"
    NIE POTRAFIĘ! Jest ok. północy, powinienem był nie otwierać. Nie wiem czy jestem rozgniewany, czy zawiedziony. Nie chcę tego analizować. Może jutro, ale już teraz mi żal przyszłych potencjalnie przyjemnych liryk, jak je czytać. Dobrej nocy życzę, ja takiej miał nie będę.
    .

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

BONUS