Rejterada

 

Nie, jeszcze nie wszystko skończone,

to nie są ostatnie akordy,

choć towarzystwo przetrzebione,

jeszcze zaśmieją się nam mordy!

 

Jeszcze wciągamy brzuch, błysk w oku,

głowa do góry - dumnie, hardo.

Za zdrowie pań! Do siego roku!

Węgorzyk, stek, boczek z musztardą.

 

Jeszcze dziewczyny takie zgrabne,

choć nasze dzieci takie stare…

Jeszcze byś ruszył na balangę,

wyłbyś: ,,Zabierzcie mi gitarę!”

 

Emeryturka taka cienka,

czasem nie starcza do pierwszego,

lecz tyś jest twardziel, ty nie pękasz.

Jak to szło? - Prawy do lewego!

 

A kiedy będziesz tak figlował,

Przy tych playbojach, rewelersach,

bacz bracie byś nie przeholował:

pamiętaj by zmienić pampersa.

 

 

 

Komentarze

  1. Albo masz pełne szuflady, albo umiejętność pisania "od ręki ".
    Dopiero co rozmowa o kabaretach, głupawym rechocie i następuje
    błyskawiczna odpowiedź.
    "Rejterada" to klasyczna satyra na matki młodsze od swoich córek, na podstarzałych Jurków, Wojtków, Kubusiów itp.
    Ciekawe jest że wielu to zjawisko widzi, a żeby obśmiać inteligentnie
    trzeba poety.
    Z brawami należnymi kabaretom,Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tam, oj tam. Wszak nasze życie, to podobno jeden wielki, niekończący się kabaret. Niekoniecznie się z tym zgadzam, ale...
    Pozdrawiam nie mniej serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Łapu-capu

,,Tu każdy kwiatek"

Panie Stachura