,,Życie nie jest szkołą dobrych manier. Każdy mówi tak, jak potrafi” Jaroslav Haśek
Mieczysław Łuksza Mowa ludzka to jeden z podstawowych filarów naszego rozwoju. Mam na myśli mowę artykułowaną, nie mowę ciała, która można by rzec jest jej ,,starszą siostrą”. Do przetrwania gatunków, ich rozwoju, mowa artykułowana wcale nie jest potrzebna. Mam na myśli przedstawicieli fauny, bo na temat ,,mowy” roślin – prawie nic nie wiemy, choć logika podpowiada, że przedstawiciele flory również w jakiś sposób muszą się ze sobą komunikować. Są gatunki, które wcale nie wydają dźwięków, a trwają na naszej poczciwej planecie zdecydowania dłużej niż homo sapiens. Są też takie, które porozumiewają się między sobą przy pomocy prostych, monosylabowych dźwięków, którym daleko do kwiecistej retoryki, a w walce o swoje miejsce na ziemi radzą sobie nie gorzej niż ten, któremu się wydaje, że jest na samej górze drabiny ewolucji. Jak tylko człowiek uświadomił sobie, że potrafi wydawać dźwięki, zaczął doskonalić tę umiejętność. Szło to w parze ze zdobywaniem umiej