Utalentowany grafoman

 

Ze słów wybrać te odpowiednie,

we frazę zgrabną je ułożyć:

niech czytaczowi mina zrzednie,

niech mnie kocha, lub chce batożyć.

 

Ten oksymoron wypatroszyć,

zrobić dokładną wiwisekcję,

ze szczyptą grozy i rozkoszy

w przyszłość wyprawić retrospekcję.

 

A kto zabroni bogatemu,

choć to bogactwo pyrrusowe,

szastać perłami fałszywymi.

Czy to na pewno bezcelowe?

 

A co to znaczy – bezcelowe?

Czym różni się od celowego?

Tym, czym bezduszne od dusznego?

Wyjaśnisz mi to ty, kolego?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Łapu-capu

,,Tu każdy kwiatek"

Panie Stachura